Witamina D bywa nazywana „witaminą słońca” – i nie bez powodu. To właśnie promieniowanie UVB pobudza w naszej skórze proces jej syntezy. Jednocześnie dermatolodzy i kosmetolodzy od lat apelują o stosowanie kremów z filtrem, które chronią nas przed przedwczesnym starzeniem, przebarwieniami i - co najważniejsze - nowotworami skóry.I tutaj pojawia się pytanie, które słyszę od pacjentów bardzo często: czy kremy z filtrem rzeczywiście blokują produkcję witaminy D?
Jak powstaje witamina D?
Pod wpływem promieni UVB w skórze zachodzi przemiana 7-dehydrocholesterolu w prewitaminę D3, która następnie przekształca się w aktywną witaminę D. Ten proces jest naturalny, ale zależny od wielu czynników: szerokości geograficznej, pory roku, wieku, karnacji, a nawet ilości czasu spędzanego na świeżym powietrzu.
Co robi krem z filtrem?
Kremy z filtrem (SPF) tworzą na powierzchni skóry barierę, która odbija lub pochłania część promieniowania UV. W teorii więc wysoki filtr może niemal całkowicie zatrzymać UVB – a wraz z nim
produkcję witaminy D. Ale… to teoria.
W praktyce większość osób:
nakłada zbyt cienką warstwę kremu (zamiast zalecanych 2 mg/cm² skóry),
nie reaplikuje go co 2–3 godziny,
pomija niektóre partie ciała.
Efekt? Do skóry i tak dociera pewna ilość UVB, wystarczająca do syntezy witaminy D.
Co mówią badania?
Wyniki badań populacyjnych są zgodne: osoby stosujące filtry nie mają istotnie niższego poziomu witaminy D niż te, które ich unikają. O wiele większe znaczenie mają:
pora roku (zimą synteza praktycznie nie zachodzi w naszej szerokości geograficznej),
tryb życia (osoby spędzające czas głównie w pomieszczeniach są bardziej narażone na niedobór),
dieta i suplementacja.
Ochrona skóry a zdrowie
Z punktu widzenia medycyny estetycznej i dermatologii nie ma wątpliwości – codzienna ochrona przeciwsłoneczna to inwestycja w zdrową i młodą skórę. Promieniowanie UV jest głównym czynnikiem odpowiedzialnym za fotostarzenie, powstawanie zmarszczek, utratę jędrności i przebarwienia. Dodatkowo zwiększa ryzyko raka skóry.
Dlatego nie warto rezygnować z filtrów w obawie przed niedoborem witaminy D. Jej poziom można łatwo kontrolować za pomocą badań krwi, a w razie potrzeby – uzupełnić dietą lub suplementami.
Jak postępować w praktyce?
Stosuj krem z filtrem przez cały rok, nie tylko latem.
Regularnie badaj poziom witaminy D – szczególnie w miesiącach jesienno-zimowych.
Dbaj o dietę bogatą w tłuste ryby, jaja i produkty fortyfikowane witaminą D.
Skonsultuj suplementację z lekarzem lub dietetykiem.
Kremy z filtrem w teorii mogą ograniczać syntezę witaminy D, ale w praktyce nie są głównym powodem jej niedoboru. Rezygnacja z ochrony przeciwsłonecznej byłaby błędem – zarówno ze względów zdrowotnych, jak i estetycznych. Kluczem jest mądre podejście: ochrona skóry + świadoma suplementacja.
Dbając o odpowiedni poziom witaminy D, możesz jednocześnie chronić swoją skórę przed starzeniem i chorobami. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak kompleksowo zadbać o kondycję skóry – zapraszam do mojego gabinetu, gdzie łączę wiedzę z zakresu medycyny estetycznej i kosmetologii, aby pomóc Ci cieszyć się zdrowym i młodym wyglądem.
Komentarze